Mścisław Mścisław
198
BLOG

Bydło pod krzyżem

Mścisław Mścisław Polityka Obserwuj notkę 2

Diagnoza „profesora” Bartoszewskiego o bydle była jednak trafna, ale naczelny zoolog kraju (czyżby kolega po fachu Moniki Olejnik?) pomylił elektoraty. Cechy typowo zwierzęce przejawiają zwolennicy jego partii, o czym można się przekonać oglądając filmiki z „happeningu” fejsbukowców.

W tłumie przeciwników krzyża prym wiedli osobnicy agresywni i pijani. W zasadzie cały spęd przypominał typową kibolską ustawkę. Doszło nawet do rękoczynów między nimi – widać agresja musiała gdzieś znaleźć ujście, a skoro nie udało się dokopać „mocherom” (pisownia z transparentu), to rzucili się na członków własnego stada jak wściekłe psy. Kiedyś na chrześcijan wypuszczano lwy, teraz posyła się szczekające pieski, takie spsiałe czasy nam nastały.

Agresja i nienawistne hasła powodują, że analogie do Kristallnacht czy nagonki na ks. Popiełuszkę nasuwają się same. Tak nas straszono faszyzmem za rządów PiSu, a tu niespodzianka i jego symptomy pojawiają się teraz. Tak właśnie w praktyce wygląda polityka miłości i budująca zgoda. Przypomina to czasy socjalizmu, tam też były pewne hasła i obietnice, a praktyka całkiem odmienna. W PRLu ówczesna milicja obywatelska (cóż za zbieżna nazwa z platformą) nie dopuściłaby do takich zadym. Nawet gdy awanturowało się kilku pijaczków, to interweniowała natychmiast i lała pałami równo. Nie chodziło bynajmniej o utrzymanie porządku i chronienie zwykłych obywateli, ale o niszczenie w zarodku wszelkich przejawów organizowania się jakichkolwiek grup. Gdyby mała grupka chuliganów poczuła się bezkarna, to mogłaby potem się rozrastać i poczynać sobie coraz śmielej, a to władzy by się nie spodobało, bo nie lubiła konkurencji.
Milicja nie interweniowała tylko wtedy, gdy rozróby organizowane były przez władze i miały na celu spacyfikowanie społeczeństwa. Teraz policji wokół krzyża było tyle co kot napłakał i również nie reagowała. Czyżby to oznaczało, że zadymiarze mieli przyzwolenie na swoje ekscesy? Niewykluczone że tak, skoro akcję obrony świeckości Polski poparli niektórzy politycy oraz media. Gdyby doszło do pobić lub ofiar śmiertelnych, to takie radio tok fm powinno beknąć za wspomaganie organizacji tej rozróby.

Przeciwnicy krzyża to w większości młodzi, postępowi i podobno wykształceni. Zaskakująca jest ta szybka laicyzacja, jaka następuje w Polsce. Jeszcze niedawno byliśmy katolicką zieloną wyspą na oceanie laickiej Europy. Wydawało się, że u nas też do tego dojdzie, ale proces będzie długi i powolny. A tutaj kilka lat po śmierci Papieża-Polaka młodziaki są przeciw kościołowi i nie chcą mieć nic wspólnego z tym obciachowym, modlącym się motłochem. Niektórzy z nich znają nawet takie obcobrzmiące słowo jak apostazja i planują skorzystać z tej opcji.

 

W całej zadymie wokół krzyża widzę jeden pozytyw – skoro tak zaciekle bronią świeckiego państwa, to jestem spokojny o przyszłość; gdy islam stanie u naszych bram, to Polska po raz kolejny stanie się przedmurzem, kiedyś chrześcijańskim, teraz obrony świeckości. Mam nadzieję, że wówczas młodzi-wykształceni również staną w obronie świeckości, chociaż wymagałoby to więcej odwagi niż wyzywanie staruszek pod krzyżem, bo w starciu z talibem można stracić głowę. Chociaż patrząc na tę hołotę widać, że głowy i zdrowy rozsądek już dawno stracili.

 

Z ostatniej chwili: długotrwałe problemy wywołuje tylko ten jeden krzyż, gdy chodzi o inny, mający upamiętnić kogoś innego (w ramach pojednania z Rosją) wszystko jest załatwiane błyskawicznie i bez rozgłosu
http://fotoszop.salon24.pl/217675,krzyz-sprostowanie-radia-erewan
http://pms44.salon24.pl/217743,chcecie-pomnik-to-macie-nawet-z-krzyzem

Mścisław
O mnie Mścisław

Fajny blog, mam nadzieję, że zdarzy się tu jeszcze niejedno... ;) (Katrine)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka